Przerwa w odbywaniu kary pozbawienia wolności, czyli o tym kiedy można wyjść czasowo poza mury więzienne.

Osadzenie w zakładzie karnym wcale nie oznacza, że „świat” poza jednostką penitencjarną zobaczymy dopiero z końcem kary pozbawienia wolności, czy w ramach dobrodziejstwa warunkowego przedterminowego zwolnienia. W pewnych okolicznościach można, mówiąc kolokwialnie, zrobić sobie “wolne” od przebywania w zakładzie karnym i czasowo wyjść poza mury więzienne, w ramach tzw. przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności. Muszą jednak wystąpić określone prawem sytuacje, uzasadniające udzielenie tej przerwy. Decyzja w tym przedmiocie należy zawsze do sądu penitencjarnego, przy czym w pewnych okolicznościach wymieniony sąd nie będzie miał wyboru i będzie zmuszony przerwy tej udzielić.

W jakich sytuacjach można domagać się udzielenia przerwy w karze?

Sąd penitencjarny będzie zmuszony udzielić przerwy w karze, gdy u skazanego zostanie stwierdzona choroba psychiczna, lub inna ciężka choroba, uniemożliwiająca wykonywanie kary. Przy czym ciężka choroba to taki stan skazanego, w którym umieszczenie go w zakładzie karnym może zagrażać życiu lub spowodować dla jego zdrowia poważne niebezpieczeństwo.

Jak widać z powyższego, podstawą obligatoryjnej przerwy w karze nie są jakiekolwiek problemy zdrowotne, lecz stosowanie tej instytucji zostało zarezerwowane do sytuacji naprawę wyjątkowych, w których konieczność respektowania zasady ciągłości wykonywania kary schodzi na drugi plan. Innymi słowy są to schorzenia, których nieleczenie, lub leczenie w warunkach zakładu karnego może zagrozić życiu skazanego, lub spowodować poważne niebezpieczeństwo dla jego zdrowia (zob. postanowienie SA Kraków z dnia 10 lutego 2016 roku, sygn. akt II AKzw 1286/15). Powszechne problemy zdrowotne nie mogą stanowić podstawy przerwy w karze, albowiem w tych wypadkach pomocy medycznej udziela Więzienna Służba Zdrowia, składająca się z ambulatoriów mieszczących się w zakładach karnych i aresztach śledczych, jak też ze szpitali z oddziałami specjalistycznymi o różnym profilu.

Warto w tym miejscu dodać, że stwierdzenie wyżej opisanych okoliczności wymaga uzyskania wiadomości specjalnych, tj. konieczności powołania biegłych. Oczywiście nie oznacza to, że sąd w każdym wypadku wskazywanej przez skazanego dolegliwości zdrowotnej będzie zmuszony biegłych powoływać. Uczyni to dopiero, gdy na podstawie zaistniałych w sprawie okoliczności (w tym treści zaświadczenia lekarskiego wydanego w zakładzie karnym) dojdzie do przekonania, że opinia taka jest niezbędna.

Istotne jest także, że skazany musi jasno wyrazić we wniosku, na jaką dolegliwość cierpi, którą jego zdaniem należy uznać za wymienioną wyżej ciężką chorobę, uniemożliwiającą odbywanie kary pozbawienia wolności. Nie może tym samym oczekiwać, że po złożonym wniosku, sąd zbada z urzędu każdy możliwy aspekt jego zdrowia (zob. postanowienie SA Kraków z dnia 15 grudnia 2016 roku, sygn. akt II AKzw 976/16).

Długość przerwy udzielonej z powodu ciężkiej choroby uniemożliwiającej odbywanie kary pozbawienia wolności nie jest co do zasady limitowana. Oznacza to, że przerwa ulega zakończeniu z ustaniem powodów, które były jej podstawą.

Oprócz wyżej opisanych obligatoryjnych podstaw orzeczenia przerwy w karze, zostały przewidziane także fakultatywne, tj. takie, których uwzględnienie bądź nie zależy od uznania Sądu. Są nimi ważne względy rodzinne lub osobiste skazanego.

Do ważnych względów rodzinnych można zaliczyć chociażby konieczność roztoczenia opieki nad chorym członkiem rodziny, którą to opiekę może udzielić tylko skazany, czy zapewnienia członkom rodziny środków do życia na czas pobytu skazanego w zakładzie karnym, jeżeli tylko on może to uczynić.

Natomiast do ważnych względów osobistych skazanego, wydaje się, że można zaliczyć chociażby planowany zabieg, na których skazany oczekiwał kilka lat, gdzie niezgłoszenie się na wyznaczony termin będzie powodowało konieczność ponownego długiego oczekiwania.

Co do zasady nie będą mieściły się w granicach powyższych okoliczności takie sytuacje jak, chęć ochrzczenia dziecka, kontynuowania kształcenia, konieczność wykonania prac polowych, czy chęć obecności na ślubie członka rodziny, co już w orzecznictwie sądowym zostało podkreślone.

Przy czym, ważnych względów rodzinnych czy osobistych nie można mylić z naturalnymi następstwami faktu skazania na karę pozbawienia wolności i osadzenia w zakładzie karnym, jak pogorszenie stanu majątkowego najbliższych skazanego, na których utrzymanie skazany łożył, czy pogorszenie stanu psychicznego członków jego rodziny, w tym dzieci. Sytuacje takie dotykają  znakomitą większość rodzin osób osadzonych w zakładzie karnym (zob. postanowienie SA Kraków z dnia 22 kwietnia 2016 r. sygn. akt II AKzw 333/16)

Istotne jest przy tym, że zaistniałe okoliczności muszą się nadawać do osobistej poprawy przez skazanego, i jak już to wyżej zostało zarysowane – tylko przez niego. Innymi słowy, jeżeli np. inny krewny będzie mógł roztoczyć opiekę nad chorym członkiem rodziny, spodziewanie się uwzględnienia wniosku o przerwę w karze jest co najmniej naiwne. W takim układzie bezprzedmiotowe jest powoływanie się na tą okoliczność, która może zostać uwzględniona co najwyżej przez przeoczenie.

Skazany nie ma też co liczyć na przerwę w karze, powołując się na okoliczności co prawda stanowiące ważne względy rodzinne lub osobiste, lecz co do których mógł podjąć niezbędne działania, w okresie pomiędzy skazaniem a osadzeniem w zakładzie karnym. Często się bowiem zdarza, że po prawomocnym skazaniu do osadzenia dochodzi po kilku latach (chociażby w związku z zarządzeniem uprzednio zawieszonej kary izolacyjnej).

Niezależnie od powyższego, nawet zaistnienie ważnych względów rodzinnych czy osobistych i ustalenie, że li tylko skazany może podjąć określone działania, których uprzednio (przed osadzeniem) podjąć nie mógł, nie powoduje, że sąd przerwy w karze udzieli. W każdym wypadku sąd bowiem ustala, czy skazany przerwę wykorzysta zgodnie z celem i czy poza zakładem karnym będzie przestrzegał porządku prawnego. W szczególności bierze tu pod uwagę zachowanie skazanego na wolności przed osadzeniem jak i jego zachowanie w zakładzie karnym, również czy został objęty systemem przepustowym i czy w tym zakresie skazany dopuścił się jakichś przekroczeń (nie powrócił w terminie, ukrywał się, dopuścił się przestępstwa poza murami więzienia itp.). Jeżeli w powyższym zakresie sąd uzna, że skazany nie daje gwarancji wykorzystania przerwy zgodnie z jej celem, jak też iż będzie przestrzegał porządku prawnego, przerwy tej z pewnością nie udzieli (zob. postanowienie Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 5 sierpnia 2009 r. II AKzw 672/09).

Jeżeli jednak dojdzie do udzielenia, z ostatnio wymienionych przyczyn, przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności, ustawa limituje jej długość, w tym zakresie, że udzielona przerwa łącznie nie może przekraczać jednego roku.

Wniosek o przerwę w karze, niezależnie od podnoszonych w nim powodów podlega opłacie w wysokości 60 złotych. Jednakże skazany zawsze może domagać się zwolnienia z tej opłaty, jeżeli nie jest w stanie, ze względu na swój stan majątkowy, kwoty uiścić (np., nie pracuje w zakładzie karnym i nie posiada na akumulacji żadnych środków pieniężnych).

Jeżeli sąd penitencjarny nie uwzględni wniosku o przerwę w karze, skazanemu przysługuje zażalenie do Sądu Apelacyjnego, które winien wnieść za pośrednictwem sądu penitencjarnego.

Na koniec trzeba dodać, że warto wykorzystać udzieloną przerwę w karze zgodnie z jej celem, jak też przestrzegać w jej trakcie porządku prawnego. Są to okoliczności, szczególnie brane pod uwagę przy podejmowaniu przez organy postępowania wykonawczego wielu decyzji, w tym w przedmiocie warunkowego przedterminowego zwolnienia.

Abstrakt

Osoba skazana na karę pozbawienia wolności może skorzystać z przerwy w jej odbywaniu. W tym celu musi wystąpić do sądu penitencjarnego z wnioskiem o udzielenie takowej przerwy. We wniosku tym musi powołać się na zaistniałe okoliczności, takie jak choroba psychiczna lub inna ciężka choroba uniemożliwiająca odbywanie tej kary, albo na ważne względy rodzinne lub osobiste. Wniosek podlega opłacie w wysokości 60 złotych, jednakże we wniosku można domagać się zwolnienia z tej opłaty, jeżeli wnioskodawca nie ma środków na uiszczenie tej sumy. Na negatywną decyzję sądu penitencjarnego przysługuje zażalenie do Sądu Apelacyjnego.

Podstawa prawna: art. 153 kkw.

Stan prawny na 26 lipca 2017 roku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *